Podstawowa pielęgnacja dla...
Podstawowa pielęgnacja dla… - jak korzystać z tej serii?
Mało kto posiada tylko jedną przypadłość, z którą chciałby się uporać. W tej serii proponuję zestawy startowe, czyli takie, od których warto moim zdaniem zacząć i dołączam propozycje ich rozbudowy. Jest kilka sposobów, na które można wykorzystać moje propozycje w celu stworzenia indywidualnej pielęgnacji.
1. Wprowadzanie produktów z bazy dla wybranej przypadłości i typu skóry w kolejności: olejek > filtr UV > produkt myjący na bazie wody > produkt nawilżający. Rozbudowa w pierwszej kolejności o produkty sugerowane dla dowolnej przypadłości.
W tej wersji nowe produkty zastępują obecnie posiadane produkty bez względu na to, czy te już się skończyły. Tę drogę proponuję osobom niezadowolonym z obecnej pielęgnacji, lub tym, które mają “braki” - np. nie posiadają filtra UV. Również tym, które nie mają obecnie żadnej rutyny, tj. albo nie używają niczego, albo przypadkowych kosmetyków.
2. Stopniowa zamiana posiadanych produktów na propozycje z bazy dla wybranej przypadłości i typu skóry, w momencie, kiedy posiadany typ produktu się kończy. Stopniowa rozbudowa o kolejne produkty dla tej przypadłości oraz dowolnej innej przypadłości w miarę poznawania swojej skóry i stawiania sobie kolejnych celów.
Tę drogę sugeruję osobom, które posiadają zadowalającą rutynę, ale chciałyby spróbować innej pielęgnacji lub bardziej skupić się na konkretnych problemach.
3. Rozszerzenie obecnie posiadanej pielęgnacji o dowolne dodatki.
Dla osób, które “wiedzą, co robią”, są zadowolone z dotychczasowej pielęgnacji, mają solidną bazę i tę serię traktują raczej jako inspirację. Zachęcam do przeglądania, często jednak pojawiać się będą absolutne podstawy podstaw.
Jak nie korzystać z tej serii?
Zdecydowanie odradzam losowe wprowadzanie produktów oznaczonych jako “gwiazdy” i “dodatki” bez posiadania solidnej bazy. Zdecydowanie odradzam losowe wprowadzanie jakichkolwiek produktów: wszystkie decyzje powinny być przemyślane!
Szczególnie przestrzegam jednak przed pragnieniem szybkich efektów. Wprowadzanie kilku produktów złuszczających, mieszanie wit. C z kwasami na “dzień dobry”, wprowadzanie kwasów bez filtrów UV, filtrów UV bez myjków zdolnych je zmyć - to wszystko raczej kiepskie pomysły. Wiem, że ciężko jest się powstrzymać i wiem też, że sytuacje są różne - czasem można pozwolić sobie tylko na jeden produkt w miesiącu i chciałoby się wówczas, żeby był to ten, który zrobi największą różnicę. Jeśli jednak nie posiadasz żadnego nawilżacza, nie porywaj się na produkt z kwasem BHA. Początkowe efekty mogą być rewelacyjne, jednak bez odpowiedniej pielęgnacji wspomagającej szybko mogą się zmienić na niekorzyść. Leczenie uszkodzonej bariery hydrolipidowej to kolejne produkty i kolejne koszta.
Przewodniki:
Szczególnie przestrzegam jednak przed pragnieniem szybkich efektów. Wprowadzanie kilku produktów złuszczających, mieszanie wit. C z kwasami na “dzień dobry”, wprowadzanie kwasów bez filtrów UV, filtrów UV bez myjków zdolnych je zmyć - to wszystko raczej kiepskie pomysły. Wiem, że ciężko jest się powstrzymać i wiem też, że sytuacje są różne - czasem można pozwolić sobie tylko na jeden produkt w miesiącu i chciałoby się wówczas, żeby był to ten, który zrobi największą różnicę. Jeśli jednak nie posiadasz żadnego nawilżacza, nie porywaj się na produkt z kwasem BHA. Początkowe efekty mogą być rewelacyjne, jednak bez odpowiedniej pielęgnacji wspomagającej szybko mogą się zmienić na niekorzyść. Leczenie uszkodzonej bariery hydrolipidowej to kolejne produkty i kolejne koszta.
Przewodniki: